Pia Skrzyszowska nie awansowała do finału biegu na 100 metrów przez płotki. Polka ukończyła rywalizację w trzecim półfinale na czwartym miejscu z czasem 12.71 – wpływ na ten rezultat miało zahaczenie jednego z płotków.
– Przynajmniej się przesuwam... Nie uderzam w ósmy, tylko w dziewiąty – przyznała Skrzyszowska na gorąco u Aleksandra Dzięciołowskiego. Dość długo jej środowy bieg dawał nadzieję na awans. Lekkie dotknięcie płotka spowolniło jednak Polkę i pozbawiło szans.
– Czuję niedosyt. Nie mogę być jednak zła. Sześć miesięcy temu nie wiedziałam, czy tu przyjadę ze względu na operację – dodawała Skrzyszowska. – Zebrałam doświadczenia. Ten rok dał mi znacznie więcej niż jakikolwiek poprzedni. Jestem spokojna o kolejny rok – zaznaczyła mistrzyni Europy z 2022 roku.
W środę awans do finału dałby czas 12.50 – lepszy o 0.01 niż rekord życiowy Skrzyszowskiej. W serii Polki najlepiej pobiegła Jasmine Camacho-Quinn – 12.41.
Finał płotkarskiej rywalizacji na 100 metrów przez płotki zaplanowana na czwartek. Panie o złoto powalczą o 21:22.
Komentarz:
Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara